Dawniej, kiedy okna szczelnie zasłanialiśmy gęstymi firanami i storami – szyby myliśmy zazwyczaj tylko kilka razy w roku, najczęściej przed świętami. Dziś, gdy modne są duże, odsłonięte okna tarasowe, robimy to znacznie częściej. Jak i czym myć? Oto jest pytanie.
Duże przeszklenia tarasowe, sięgające od podłogi do sufitu, czasem zajmujące niemal całą ścianę,łączą wnętrze domu z otoczeniem, najczęściej z ogrodem. Jednak nawet najpiękniejszy widok zblednie, jeśli będzie przykurzony. Dlatego odsłonięte, reprezentacyjne okna tarasowe myjemy częściej. Sprawdźmy, jakie preparaty stosować, kiedy najlepiej myć okna, a kiedy sobie odpuścić oraz jakich czynności unikać.
Lśniące szyby, bez jednej smugi, to cel każdej osoby, która zabiera się za mycie okien tarasowych. Choć to oczywiste – warto przypomnieć – że aby mieć czyste szyby, trzeba najpierw porządnie umyć ramy. Od tego zawsze zaczynamy mycie. Ramy myjemy ciepłą wodą z delikatnym preparatem myjącym, na przykład z płynem do naczyń. W przypadku ram z PCV lub aluminium możemy też użyć specjalnych preparatów czyszczących, które ułatwiają usunięcie brudu, kleju, czy pozostałości folii, a przy tym mają właściwości antystatyczne. Jeśli w trakcie mycia ramy woda się zabrudzi, wymieniamy ją. Wiosną i latem ramy mogą swobodnie doschnąć same, zimą – lepiej wytrzeć je suchą, miękką, bawełnianą ściereczką.
Jeśli szyby są silnie zabrudzone, możemy brud usunąć podczas mycia wstępnego – nawet samą wodą. Nie istnieje najlepszy, jedyny sprawdzony preparat do mycia szyb. Tak naprawdę każdy ma swój ulubiony. Do najpopularniejszych należą:
Prawdopodobnie każdy z nas wypróbował kilka metod mycia okien i hołduje tej, która sprawdziła się w jego przypadku. Albo poszukuje nowej, jeszcze skuteczniejszej. Klasyka to ściereczka lub gąbka kuchenna i miska z wodą, niektórzy używają po prostu gotowych preparatów ze spryskiwaczem oraz gumowych ściągaczek, coraz popularniejsze są też odkurzacze do okien. Ta ostatnia opcja sprawdza się zwłaszcza przy dużych przeszkleniach, kiedy liczy się czas (trzeba szybko zebrać płyn, aby nie zasechł i nie utworzył smug). Pamiętajmy: zarówno w przypadku metody ze spryskiwaczem, jak i odkurzacza – najpierw myjemy ramy.
Nawet najlepsza ściągaczka do szyb czy odkurzacz nie zagwarantują okien bez smug. W tym wypadku zawsze obowiązuje zasada:jeśli nie chcesz mieć smug, wytrzyj szybę do sucha.Najczęściej używamy do tego celu papierowych ręczników, ale tu trzeba uważać – te mocno fakturowane, z licznymi elementami ozdobnymi mogą robić mikro zarysowania na szybach. Wiele osób korzysta z czystych, bawełnianych ściereczek, starych rajstop, tetrowych pieluch, a także pogniecionych gazet (uwaga – do polerowania okien nadają się dzienniki, nie gazety kolorowe). Ważny jest też sposób wycierania szyb: najpierw z góry na dół, dopiero w następnej kolejności na boki.